FUNDACJA SALUS HOMINI

  • Naglowek
  • Naglowek
  • Naglowek
  • Naglowek

KONFERENCJA

Przygotowania do kampanii rozpoczęły się przed wakacjami, a do pierwszego spotkania komitetu organizacyjnego przygotowującego konferencję „Wolontariat hospicyjny – możesz dużo zrobić i …dużo otrzymać” doszło 2 lipca. W skład komitetu oprócz nas koordynatorek weszli dyrektorzy szkół biorących udział w akcji „Umierać po Ludzku”. Tematy wystąpień były tak dobrane, aby wyeksponować ideę i filozofię ruchu hospicyjnego, ideę wolontariatu i jego rolę w formowaniu się ruchu hospicyjnego w Polsce oraz historię naszego Centrum Wolontariatu. Przewidziany był również czas na podsumowanie efektów konferencji w Toruniu, w której uczestniczyli nauczyciele ze szkół zaangażowanych we wspólną akcję Gazety Wyborczej i Fundacji Hospicyjnej. 

Wychodząc z założenia, że wolontariat ma różne barwy do zorganizowania Targów Wolontariatu zaprosiliśmy lokalne organizacje, w szeregach których udzielają się wolontariusze. Ze względu na swoją tematykę organizowana przez nas konferencja wpisała się obchody Dni Kultury Chrześcijańskiej. 

Dla hospicjum zagrały / i to dosłownie / wychowanki Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Samostrzelu. Dziewczyny przedstawiły miniaturę teatralną opartą na tekstach Paulo Coelho zatytułowaną „Podróż egzystencjalna”. Po raz pierwszy grały przed tak liczną publicznością i grały naprawdę brawurowo. Ale trema sprawiła, że spaliły się grając, a ogrom emocji kazał im dosłownie uciec zaraz po przedstawieniu. 

To był mocny początek konferencji.

Drugim „mocnym” punktem konferencji był występ naszych wolontariuszy. Uznałyśmy, że ich świadectwa najbardziej przemówią do umysłów i serc młodej widowni. Narratorzy: Romka i Krzyś przedstawili historię Centrum Wolontariatu i opowiadali o różnych odmianach wolontariatu hospicyjnego. Tłem dla ich opowieści była prezentacja zdjęć dokumentujących wydarzenia z życia Centrum. Poszczególni wolontariusze komentowali zdjęcia i wydarzenia, w których uczestniczyli, opowiadali o motywacjach towarzyszących ich pracy i emocjach, jakie budzi.

Wolontariusze, głównie młodzi, ale też ci 50+ stanęli przed widowniąi…obnażyli wolontariat hospicyjny. A kiedy okazało się, że „król jest nagi” przestał być daleki i niedostępny. Ponieważ byli autentyczni, byli przekonywujący i ich wystąpienie „odstraszyło” pojęcie wolontariatu hospicyjnego. Echem spotkania jest powstawanie szkolnych centrów wolontariatu. Kto wie, może niektórzy dziś akcyjni wolontariusze, jutro dojrzeją do wolontariatu medycznego?